Justice League
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


PBF osadzony w świecie komiksów DC.
 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Bar

Go down 
4 posters
Idź do strony : Previous  1, 2
AutorWiadomość
Gość
Gość




Bar - Page 2 Empty
PisanieTemat: Bar   Bar - Page 2 EmptyCzw Cze 12, 2014 5:44 pm

First topic message reminder :

Bar - Page 2 2iidb34
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość
Blackwatch

Blackwatch


Liczba postów : 213
Data dołączenia : 25/05/2014

Bar - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Bar   Bar - Page 2 EmptySob Sie 30, 2014 4:20 am

Fakt trochę się spóźnił na imprezę… trochę czyli tą godzinę, ale służba nie drużba, a raczej starzy przyjaciele złożyli mi wizytę w domu. Tacy co lubią się rozerwać, albo kogoś raczej. Troszkę się przeciągnęło z powodu strzelaniny, troszkę z racji zbierania ich portfelów. Najdłużej jednak zajęło dobieranie garnituru. Ekspedientka miała problem ze znalezieniem jego rozmiarów, a na dodatek trzeba było dobrać styl. Wiadomo z czym to się wiązało, z tym że Dan musiał się określić, a on przecież nigdy w życiu garnituru nie nosił, no bo po co? Jednak po jakimś tam czasie biegł już w garniturze przebrany na bal. W biegu upychał giwery w kieszeniach, a worek z rzeczami zostawił w skrytce na dworcu. Nie zdążył niestety na otwarcie i właśnie kiedy szukał Cass wtedy wpadł na X, którego obrzucił danym wyzwiskiem.
Towarzystwo opuścił Aquaman, lub jak w głowie sobie go już sklasyfikował BW, bo przecież każdemu dawał ksywki „Tańczący z rybami”, chociaż nie to było za długie. Może „Królewicz” lepiej pasuje i jest krótsze.
Był też gość, którego kojarzył ale nie był pewien czy to ten sam gościu do którego strzelał. Dodał mu ksywkę „Czarny” bo strój był czarny jak noc listopadowa. No i wyglądał na typa spod ciemnej gwiazdy.
Wrócił do Cass, która miała o dziwo w ręce kwiaty. Poczuł się zazdrosny, bo kto śmiał to zrobić? Przecież on chciał jej dać kwiaty na pierwszej randce, w jakiejś restauracji do której by ją zabrał. Romantyczna kolacja, rozmowa, spacerek po parku, a potem „noc filmowa”. Taaa, taki byłby z grubsza plan dnia.
Trzeba przyznać, że Dan nawet nieźle się w garniaku prezentował, jak jakiś agent normalnie wyjęty z filmu o 007. My name is Black… Blackwatch. Cass zresztą też świetnie w tej sukience wyglądała, podobała mu się i to bardzo. Jednak widział, że humor jej się troszkę popsuł przez te spojrzenia i słowa Królewicza. A może to przez BW? Podszedł do niej i ujął ją pod ramię przerywając ciszę.
- Wszystko w porządku skarbie? – zapytał, a potem przysiedli zgarnęła drinka, którego dopiła i chciała z nim porozmawiać. Jeszcze ten wzrok… co on jej zrobił?
- Tak jest skarbie i... wyglądasz seksownie w tej sukience i na obcasach. Powinnaś częściej zakładać taki strój. Pięknie niczym lilia – odszeptał i ujął jej dłoń, po czym tą rączkę ucałował i wyszedł z nią. Zastanawiał się o co może chodzić? Co mogło się stać takiego pod jego nieobecność, że dziewczynie psuł się humor? A może nie lubiła takich imprez i wolała zacisze oraz samotne spotkania z BW? Tak, to by miało sens biorąc pod uwagę, że czuć było skrępowanie u niej.
ZT
Powrót do góry Go down
http://duelworld.forumpolish.com
 
Bar
Powrót do góry 
Strona 2 z 2Idź do strony : Previous  1, 2

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Justice League :: Hyde Park :: Impreza u Batmana-
Skocz do: