M'gann M'orzz
Liczba postów : 89 Data dołączenia : 22/05/2014
| Temat: Sala medyczna Sob Kwi 25, 2015 12:02 am | |
| W sali medycznej znajduje najnowszy sprzęt przystosowany do radzenia sobie z różnego rodzaju przypadłościami, zarówno tymi lżejszymi, jak i bardzo poważnymi. | |
|
M'gann M'orzz
Liczba postów : 89 Data dołączenia : 22/05/2014
| Temat: Re: Sala medyczna Wto Sty 12, 2016 4:59 pm | |
| Po opuszczeniu laboratorium M'gann nie była do końca pewna dokąd powinna zabrać Kona. Pierwszy przyszedł jej na myśl po prostu jego pokój, lecz szybko uznała, że choć tam pewnie byłoby najbardziej przytulnie i otoczenie mogłoby pomóc chłopakowi się rozluźnić, to jednak taki wybór łatwo byłoby źle zrozumieć. To samo tyczyło się jej własnej sypialni - w związku z czym ostatecznie kosmitka zdecydowała się zaprowadzić Superboy'a do sali medycznej. W tym momencie nie powinno w niej nikogo być, co zapewniało prywatność, a w dodatku istniała przecież opcja, że będą potrzebować jakiegoś sprzętu... Choć Marsjanka podejrzewała, że w tej sytuacji sama jej telepatia raczej wystarczy. Dopiero po dotarciu na miejsce dziewczyna puściła swojego kolegę z drużyny, którym do tej pory subtelnie sterowała, aby móc go poprowadzić. Nie narzuciła mu co ma robić dalej, założyła, że zajmie miejsce właśnie tam, gdzie będzie mu to najbardziej pasowało, sama natomiast przysiadła na jednej szafce z całego ich rzędu - stojącego pod ścianą pomieszczenia. Dłonie oparła zaraz obok swoich ud, na krawędzi blatu, siłą rzeczy lekko się przy tym pochylając. Stopy oparła o przednią ściankę szafki. - No dobrze, Robin praktycznie niczego nie wyjaśnił, więc o co tak naprawdę chodzi? Co się właściwie stało? - spytała, decydując się przejść od razu do rzeczy. W końcu akcja w Central City czekała, a jeśli szybko załatwią tę sprawę, to być może zdążą jeszcze dołączyć do pozostałych? Oczywiście Miss Martian zadeklarowała się też, że najpierw sprawdzi co u mieszkańców Bludhaven, których niedawno wyprowadzili z ich miasta... O tym również musiała pamiętać. Z używaniem telepatii M'gann wolała poczekać do momentu, aż Superboy wprost wyrazi na to zgodę - a wcześniej chciała jeszcze poznać szczegóły sytuacji. Musiała przecież wiedzieć czego powinna szukać w jego umyśle i na co dokładnie zwracać uwagę.
Myślę, że ta sesja już raczej nie ruszy, więc zakładam, że Meg porozmawiała krótko z Konem, zorientowała się o jego problemach z pamięcią, ale nie chciała działać telepatią zbyt inwazyjnie, więc sytuacja jeszcze się nie rozwiązała. Oboje wyszli z tematu, Kon ma odpoczywać.
Z/t.
| |
|